Gdy myszołów się zagapi
Zdjęcia myszołowa z niewielkiej odległości bez zasiadki, kamuflażu, czy prowizorycznej czatowni to rzadkość. Wspominałem już o jego płochliwości, a wręcz przezorności. Zwykle wyprzeda nas o krok, bo zanim złapiemy go w obiektyw już go tam nie ma.
Bywają jednak chwile gdy potrafi się zagapić, lub zignorować naszą obecność nawet gdy znajdziemy się w jego pobliżu. Najczęściej powodem jest zdobycz, której nie chce porzucić. To może być np. mały ssak, którego nie dostrzegamy w wysokich trawach. Takim sposobem udało się wykonać dołączone kadry. Ptak był tak zaabsorbowany czymś na łące, że zupełnie mnie bagatelizował.