Myszołów vs. orlik krzykliwy


Poprzednio wspominałem o terytorialnym zachowaniu myszołowa. Jednak gatunek ten bywa zmuszony tolerować w rewirze inne szponiaste. Tak jest gdy zagęszczenie osobników kilku gatunków jest duże w terenie. 

Przykładem łąki pod Elblągiem, gdzie szczególnie po sianokosach spotkać można na niewielkiej przestrzeni orliki krzykliwe (drugie zdjęcie) oraz myszołowy. Oba ptaki zasiadają na balotach siana, czasem kilkanaście metrów od siebie.