Kolejny osobnik z doliny Redy



Tego osobnika w ciekawej szacie spotkałem w pobliżu rezerwatu Beka. Okoliczne łąki, długie tygodnie trzymały wilgoć. Nie były więc atrakcyjnym łowiskiem dla szponiastych. Ostatecznie poddały się fali upałów i myszołowy powróciły do bezpośredniej otuliny rezerwatu.